⭐ Jak Przyzwyczaić Psa Do Mieszkania W Bloku
Pies nie załatwia się na dywan dlatego, że jest złośliwy, bo czerpanie przyjemności z robienia komuś na złość jest zastrzeżone dla ludzi. Robi to, ponieważ jego opiekun nie nauczył go, gdzie jest przeznaczone do tego miejsce. Każdego psa można nauczyć czystości, jeśli dorosły pies brudzi w mieszkaniu, jest to wyłącznie wina
Obcinanie pazurów u psa to temat, który ich opiekunom spędza sen z powiek i przyprawia o występowanie ataku zimnego potu. Wiele psów zwyczajnie nie cierpi obcinania pazurów i ma z tym związaną jakąś traumę. Behawiorystka podpowiada, jak przyzwyczaić psa do obcinania pazurów, tak by przynajmniej akceptowały ten zabieg.
Psy, które nie nadają się do mieszkania w bloku. Powszechnie wiadomo, że posiadanie pupila wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. W dzisiejszych czasach często spotyka się osoby, które traktują swojego zwierzaka niemal jak swoje dziecko i traktują je z taką właśnie opieką. Przygarnięcie pupila powinno być uwarunkowane tym
Jeśli ten etap nie sprawia pupilowi żadnych problemów i nie stresuje go dodatkowa uprząż na ciele, możesz pójść krok dalej i zapiąć szelki. Używaj szelek w domu, bez przypiętej do nich smyczy. Pozwól pupilowi przyzwyczaić się do nich. Dopiero potem, przynajmniej po kilkunastu minutach, zacznij spacerować z psem na smyczy, ale
Ostatnią propozycją psa do mieszkania jest hawańczyk, czyli niewielkich rozmiarów rasa, cechująca się optymistycznym nastawieniem zarówno do ludzi, jak i innych pupili. Czworonóg z pewnością wniesie do życia każdego z domowników ogrom radości, a jego radosny charakter nie pozostanie nikomu obojętny.
Przeprowadzka do nowego domu. Pies inaczej niż kot, jest przede wszystkim związany z właścicielami a dopiero w drugiej kolejności z miejscem, w którym żyje i do którego jest przyzwyczajony. Mimo to jest ono dla niego bardzo ważne, bo daje mu poczucie bezpieczeństwa, zna każdy odgłos, poznaje przechodzących przed domem ludzi, a na
7️⃣ – cierpliwość to klucz do poznania! Okazuje się, że wszystkie triki poznawcze są niczym, jeśli nie potrafisz być cierpliwy! To, jak przyzwyczaisz psa do kota, zależy w bardzo dużej mierze od Twojej dyscypliny i konsekwencji. Oswajanie takich zwierzaków ze sobą to długotrwały proces, a nie epizod i jeden odcinek.
Powinniśmy tylko zadbać o dogodne warunki do życia i dużo ruchu na świeżym powietrzu. Posiadanie psa w mieszkaniu to nie problem, wystarczy że zapewnisz psu dużo aktywności fizycznej. Duże psy lubią aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Miłość do zwierzęcia i mieszkanie z nim w bloku da się połączyć.
Małe rasy psów są bardzo popularne szczególnie w miastach. Potrzebują mniej ruchu, zajmują niewiele miejsca i są tańsze w utrzymaniu. Oto rasy małych psów idealne do mieszkań w bloku.
Ze względu na ich płaskie twarze zadowolą się spacerem dookoła bloku. Jednak bez względu na grę, wszystko co chcą robić, to być z tobą. Niebieskie Francuzy rzadko szczekają i często po cichu zwracają na siebie uwagę. Są to psy towarzyskie i przystosowawcze, które są w stanie przyzwyczaić się do każdej sytuacji.
5. Shih Tzu. Shih Tzu to psy stworzone do towarzystwa, jako że początkowo były hodowane z myślą o życiu w chińskich pałacach. Są spokojne, lojalne i uwielbiają spędzać czas z ludźmi. Ich jedwabiste włosy oraz okolice oczu wymagają regularnej pielęgnacji, ale poza tym doskonale przystosowują się do mieszkania zarówno w
Chcielibyśmy naszego Owczarka zabrać z kojca do domu, ale to nie jest grzyczniutki, zrównoważony i ułożony owczarek, a diabeł w futerku :lol: Jest po prostu wariatem z jakimś ADHD i nadpobudliwością, skacze jak kangur no po prostu dzikus kochany :loveu: Chcielibyśmy żeby zamieszkała ze mną w domc
50JF. Psy to zwierzęta społeczne i najlepiej czują się w towarzystwie swojego opiekuna. Nie unikniesz jednak sytuacji, gdy trzeba będzie zostawić pupila samego w domu nawet na kilka godzin. Może to być dla niego duży stres, na który będzie reagował niszczeniem mebli czy szczekaniem. Możesz jednak przyzwyczaić psa do zostawania samemu w domu, a my podpowiemy Ci jak to zrobić. 1. Jak nauczyć psa zostawania samemu w domu? 2. Nie rób z wyjścia wydarzenia 3. Pozycja obowiązkowa – spacer 4. Pies sam w domu – zamień nudę na rozrywkę 5. W trudnych przypadkach – behawiorysta Jak nauczyć psa zostawania samemu w domu? Wyjście do szkoły lub pracy, zakupy lub kino z przyjaciółmi… To sytuacje, w których nie jesteśmy w stanie zabrać psa ze sobą. Niektóre czworonogi znoszą czas rozłąki spokojnie. Są jednak takie, które próbują radzić sobie ze stresem w niepożądany przez nas sposób, np. gryząc buty lub meble. Częstym problemem jest również szczekanie, które przeszkadza sąsiadom. Dlatego w naszym interesie jest nauczenie psa zostawania w domu. Poznaj nasze sprawdzone metody, aby pies spędził spokojnie sam w domu nawet 8 godzin. Pamiętaj jednak, że przyzwyczajanie psa do zostawania samemu w domu to proces, w którym stopniowo wydłużamy czas nieobecności. Nie rób z wyjścia wydarzenia Twoje wyjście z domu, ale również powrót do niego, powinny stać się dla czworonoga normalną sytuacją. Staraj się nie zwracać uwagi psa na czynności związane z wyjściem. Załóż kurtkę i buty, po czym zdejmij je i zostań w domu. Po pewnym czasie nie będzie to budziło w psie niepożądanej ekscytacji. Innym razem po prostu ubierz się i wyjdź. Po powrocie nie witaj się wylewnie ze swoim ulubieńcem. Z czasem Twoje wyjście i wejście przestaną wywoływać w nim emocje. Pozycja obowiązkowa – spacer Przed każdym dłuższym wyjściem zapewnij swojemu psu odpowiednią dawkę ruchu i aktywności fizycznej. Długi spacer połączony z np. treningiem aportowania będą idealnym rozwiązaniem. Zmęczenie fizyczne spowodowane spacerem i zabawą sprawią, że Twój czworonożny przyjaciel z chęcią utnie sobie drzemkę. Zadbaj o to, aby psie legowisko było wygodne i znajdowało się w miejscu, w którym najchętniej się kładzie. Niektóre psy, szczególnie szczeniaki, lubią spać w towarzystwie przedmiotu, który pachnie opiekunem, np. pluszowej zabawki. Możesz również zostawić włączone niezbyt głośno radio. Zagłuszy ono hałasy z korytarza czy ulicy, które mogłyby pobudzać psa do szczekania. Pies sam w domu – zamień nudę na rozrywkę Niektóre psy, gdy zostają same w domu, najzwyczajniej w świecie się nudzą. Szukając sobie zajęcia, często zaczynają podgryzać buty lub meble. Nie robią tego złośliwie. Kilkugodzinne oczekiwanie na opiekuna może być bardzo frustrujące. Dlatego warto przed wyjściem zapewnić mu rozrywkę. Doskonałym rozwiązaniem są wszelkie zabawki węchowe, w których ukryte są smakołyki. To dla naszego pupila nie tylko świetna zabawa, ale także trening umysłowy. Według specjalistów jest on bardziej wyczerpujący od aktywności fizycznej. Dzięki takim zabawkom pies zacznie kojarzyć Twoje wyjście z czasem na rozrywkę i zdobywanie smakołyków, a zatem czymś bardzo pozytywnym. W trudnych przypadkach – behawiorysta Jeśli, pomimo wprowadzenia powyższych sposobów, pies nadal szczeka lub niszczy rzeczy podczas Twojej nieobecności – zgłoś się do behawiorysty. Warto również zamontować w domu kamerę i nagrać zachowanie psa, który został sam w domu. Specjalista przeanalizuje sytuację i dobierze rozwiązanie odpowiednie dla Ciebie i Twojego czworonoga. W wyjątkowych przypadkach, jeśli musisz zostawić psa samego na noc, możesz rozważyć podanie środków farmakologicznych. Pamiętaj jednak, aby zrobić to jedynie po konsultacji z lekarzem weterynarii Wiesz już, że nauczenie psa zostawania samemu w domu to proces wymagający czasu i cierpliwości. Oczywiście niektóre psy będą adaptować się do samotności w domu szybciej, inne zaś będą potrzebowały więcej czasu. Dzięki opisanym przez nas sposobom możesz sprawić, że przyzwyczajenie psa do zostawania samemu w domu przyniesie Wam wiele korzyści. Certyfikowana petsitterka, pasjonatka szkolenia psów metodami pozytywnymi. Mama dwójki energicznych córek i opiekunka wyjątkowego psa bez ogona.
Pierwsza podróż ze zwierzakiem bywa bardzo stresującym przeżyciem zarówno dla niego, jak i dla opiekuna. Nie wszystkie psy i koty dobrze się czują w samochodzie. Zobacz, co możesz zrobić, by zabezpieczyć swojego pupila na czas jazdy autem. Podróż ze zwierzakiem nie jest łatwa, ale możliwa. To od opiekuna zależy, w jakiej atmosferze się odbędzie – nie można przy tym zakładać, że wszystko przebiegnie bezproblemowo. Jednak jest kilka sprawdzonych sposobów na to, by przyzwyczaić psa lub kota to wspólnych wojaży. Wiele zwierzaków mimo początkowych trudności jeździ ze swoją rodziną nawet w dalsze trasy. Bezpieczne przewożenie zwierząt samochodem – przepisy Według przepisów zwierzaka nie należy przewozić luzem. W myśl kodeksu drogowego (art. 60 pkt 1) kierowca jest zobowiązany do korzystania z samochodu w taki sposób, by nie powodować zagrożenia dla osób, które znajdują się zarówno w środku, jak i poza nim. Trudno przewidzieć zachowanie nawet najspokojniejszego psa lub kota w nowej dla niego sytuacji. Rozpraszanie uwagi, ograniczenie widoczności, wokalizowanie – to wszystko może spotkać osobę, podróżującą ze swoim pupilem. Stanowi to istotne zagrożenie podczas jazdy. Nawet krótka utrata koncentracji może być niebezpieczna. Dlatego przed wyruszeniem w podróż zawsze trzeba sprawdzić ważność polisy i w razie konieczności wykupić tanie ubezpieczenie OC. Przepisy Ustawy o ochronie zwierząt nieco bardziej precyzują zasady ich przewozu. W art. 1 ust. 2 czytamy, że w kwestiach, których dokument nie reguluje, stosuje się przepisy dotyczące przewozu rzeczy. Według nich „ładunek” nie może ograniczać pola widzenia, widoczności ani przemieszczać się w środku pojazdu. Dodatkowo należy uwzględnić art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt, który mówi, że transport nie może powodować ich cierpienia i stresu. Kot i pies w aucie – potrzebne akcesoria Na rynku dostępne są różnego rodzaju akcesoria, które służą do bezpiecznego przewozu zwierzaków. Mogą ochronić pupili w razie kolizji lub wypadku. Bardzo częstym zdarzeniem na drodze jest guma, dlatego planując dłuższą podróż, warto kupić ubezpieczenie opon, dzięki któremu otrzymasz potrzebną pomoc podczas swojej podróży. Pozwoli ci to bez stresu zająć się swoim pupilem. W zależności od rozmiarów zwierzaka potrzebny ci będzie: transporter do przewozu niewielkiego kota lub psa;mata antypoślizgowa;pasy i szelki przeznaczone do zabezpieczenia zwierzaka;bardzo duże psy najlepiej przewozić w klatce umieszczonej w bagażniku – jest to opcja dla aut typu kombi, VAN lub SUV, gdzie przestrzeń bagażnika jest połączona z kokpitem. Jak przyzwyczaić zwierzaka do samochodu? Zwierzaka najlepiej przyzwyczajać do jazdy samochodem już od pierwszych miesięcy życia. Nie zawsze jest jednak taka możliwość – ale nawet starszy pies czy kot powinien oswoić się z autem. Zabierz go na zapoznawczą wycieczkę do samochodu, daj w spokoju obejrzeć wnętrze, podaj pupilowi ulubiony smakołyk. Zadbaj, by miał tam swój kocyk lub posłanie, a jeśli zamierzasz przewozić go w transporterze, upewnij się, że został do niego przyzwyczajony. Pierwsze wycieczki powinny być krótkie i zawsze poparte przyjemnym skojarzeniem. Jeśli więc chcesz zabrać zwierzaka do weterynarza, możesz zapisać mu w głowie, że jazda autem kończy się bolesnym dla niego doświadczeniem. Podróż z pupilem – najważniejsze zasady Jeśli przewozisz zwierzaka w transporterze, nie umieszczaj go między siedzeniami. W razie wypadku może zostać zgnieciony. Lepiej postawić go na siedzeniu (nie ma znaczenia czy z tyłu, czy z przodu) i dobrze przypiąć pasami. Podczas jazdy nie słuchaj głośnej muzyki, a jeśli masz taką możliwość, zabierz kogoś, kogo twój pupil lubi. W towarzystwie poczuje spokojniej i pewniej. Prowadź spokojnie i płynnie, to wszystko wpływa na samopoczucie czworonożnych pasażerów. Przed podróżą lepiej nie podawać dużych ilości jedzenia, by nie wywołać choroby lokomocyjnej. Jeśli w planie jest dłuższa trasa, warto robić przerwy na rozprostowanie łap o załatwienie potrzeb fizjologicznych. Bezpieczne przewożenie zwierzaka samochodem nie wymaga dużego zachodu. Trzeba tylko dobrać transporter zgodny z jego potrzebami i charakterem, a także wcześniej przyzwyczaić go do auta. Czworonogi potrzebują czasu na oswojenie się z nową dla nich sytuacją.
Klatka kennelowa to temat często poruszany zarówno w internecie, jak i na zajęciach z psiego przedszkola. Specjaliści wymieniają wiele zalet stosowania klatki w codziennym życiu i poza domowymi warunkami. Jednak temat kennela wciąż budzi wśród psiarzy liczne kontrowersje i negatywne skojarzenia. Przez niektórych opiekunów czworonogów „zamykanie psa w klatce” postrzegane jest jako oznaka lenistwa lub wręcz znęcanie się nad zwierzakiem… Czym tak naprawdę jest klatka kennelowa i jak prawidłowo przyzwyczajać psiaka do przebywania w kennelu? Po co psu klatka kennelowa? Wiele psiaków ma naturalny odruch chowania się w ciasnych, zamkniętych przestrzeniach. Domowe czworonogi często lubią wchodzić pod łóżko lub biurko, by uciąć sobie drzemkę. Również podczas burzy większość przestraszonych psiaków szuka w domu ciasnych skrytek, w których może się schować na czas grzmotów. Ograniczona od góry przestrzeń wyraźnie zapewnia psom poczucie bezpieczeństwa – pomaga odciąć się od zbyt intensywnych bodźców zewnętrznych i pozwala na zmniejszenie czujności podczas snu. Te same zalety niesie za sobą prawidłowo wprowadzona klatka kennelowa. Przy odrobinie wysiłku i planowania ze strony opiekuna kennel może stać się dla psa ulubionym miejscem na drzemkę i bezpieczną skrytką na czas strasznych wydarzeń (burzy, remontu u sąsiada czy odkurzania dywanu). Posiadanie klatki w domu nie oznacza od razu, że należy w niej psa zamykać! Kennel może funkcjonować w domu wyłącznie jako dodatkowe posłanie dla psiaka. Jednak nauczenie czworonoga spokojnego przebywania w zamkniętej klatce to sporo korzyści – zarówno dla jego opiekunów, jak i samego zwierzaka. Po co zamykać psa w klatce? Nauczenie psa spokojnego zostawania w zamkniętej klatce ogromnie ułatwia codzienne życie z czworonogiem. Psiak natomiast zyskuje bezpieczne schronienie, które daje mu pewność, że nic złego mu się nie stanie. Klatka kennelowa – pomoc w domu Jeśli twój pies umie spokojnie zostawać w klatce, możesz go w niej zamknąć na czas sprzątania w domu. Dzięki temu psiak nie wejdzie ci pod nogi, kiedy będziesz nieść kosz z praniem i nie będzie atakował znienawidzonego odkurzacza czy mopa. Także zamieszanie towarzyszące wnoszeniu mebli lub wizyta fachowca od pralki mogą obyć się bez pomocy czworonoga, który w tym czasie może spokojnie konsumować smakowity gryzak w swojej norze. Psiaka możesz zamknąć w klatce również podczas wizyty gości, jeśli nie dogadują się dobrze z twoim zwierzakiem. Poinstruuj koniecznie odwiedzających, żeby nie podchodzili do klatki i nie zaczepiali w żaden sposób psiaka, który w niej przebywa. Klatka kennelowa dla niszczycieli Prawidłowo wprowadzony kennel pozwoli ograniczyć niszczycielskie zapędy psiaka, który frustruje się pod nieobecność opiekunów. Uchroni także czworonoga od zrobienia sobie krzywdy podczas demolowania mieszkania. Niektóre psy cierpiące na lęk separacyjny, pozostawione pod nieobecność opiekunów w zamkniętej klatce, potrafią uspokoić się, przestać wyć, a nawet zdrzemnąć się chwilę. Kennel dla psów-niszczycieli powinien być wykonany z metalu – materiałowa klatka nie ma szans w starciu z psimi zębami. Ważne, by pozostawionemu w klatce psu zapewnić dostęp do wody, szczególnie jeśli ma on przebywać zamknięty w niej dłużej niż 3 godziny. Pamiętaj, że klatka nie rozwiąże problemu twojego psiaka. Może być jedynie doraźną pomocą. W przypadku psów niszczących dom pod nieobecność opiekunów lub z lękiem separacyjnym podstawą postępowania jest terapia behawioralna. Klatka kennelowa w podróży Spokojne przebywanie w zamkniętej klatce jest niezmiernie przydatne podczas podróży samochodem i pobytów w hotelu. Powszechnie wiadomo, że najbezpieczniejszy sposób przewożenia psów samochodem to umieszczenie zwierzaka w specjalnie do tego zaprojektowanej, metalowej klatce. Nauczony siedzenia w zamknięciu zwierzak nie będzie się więc frustrować ani próbować wydostać. Klatka kennelowa przyda się także podczas pobytu w hotelu. Nawet jeśli wybrane miejsce akceptuje psy, to podrapane drzwi lub obsikany dywan nie spotkają się z aprobatą obsługi. Jeśli nie wiesz, jak twój pies zachowa się pozostawiony w obcym miejscu, zabierz ze sobą klatkę, której używasz w domu. Czworonóg zdecydowanie lepiej zniesie zamknięcie w znanym i bezpiecznym kennelu niż przebywanie luzem w nieznanym pokoju hotelowym. Natomiast ty będziesz mógł wybrać się na zwiedzanie okolicy, nie martwiąc się tym, co zastaniesz po powrocie do hotelu. Klatka kennelowa w psich sportach Odpowiednio wprowadzona klatka, która kojarzy się psu z wyciszeniem i odpoczynkiem, będzie kluczową pomocą dla psów sportowych. Psy, które czekają na swoje wyjście na plac treningowy, często są niezwykle pobudzone, co może niekorzystnie wpływać na ich psychikę. Zamknięcie psa w klatce na czas oczekiwania może pomóc zmniejszyć napięcie i zapobiec „spaleniu się” psiaka jeszcze przed startem. Takie zastosowanie klatki często spotykane jest w sportach typu obedience, agility, tropienie użytkowe czy pasienie. Klatka kennelowa dla psów ze schroniska W internecie można spotkać się z opiniami, że psy adoptowane ze schroniska mają traumę związaną z przebywaniem „za kratami”. Nic bardziej mylnego! To właśnie przygarnięte ze schroniska psiaki najbardziej potrzebują ciszy, poczucia bezpieczeństwa i możliwości odseparowania się od nowych, strasznych bodźców. Większość schronisk zapewnia psom przebywającym w boksach budy, które pełnią rolę bezpiecznej skrytki. Pomyśl o klatce kennelowej właśnie jak o takiej budzie, w której niepewny zwierzak może się bezpiecznie ukryć. W klatkę najlepiej zaopatrzyć się jeszcze zanim sprowadzisz swojego czworonożnego wybranka do domu. Klatka kennelowa – pomoc w utrzymaniu porządku Każdy, kto karmi swojego psa dietą BARF wie, jaki bałagan potrafią zrobić psiaki spacerujące po całym domu z kawałem surowego mięsa. Najlepszym rozwiązaniem problemu krwawych kropek na dywanie będzie zamknięcie psiaka w klatce razem z posiłkiem. Dzięki temu do prania zostanie nam tylko koc znajdujący się w klatce. Również podawanie psu gryzaków wyłącznie w kennelu będzie dobrym pomysłem, szczególnie w przypadku psiaków, które swoje skarby lubią zagrzebywać w łóżku opiekunów… Już po kilku razach psiak uczy się, że na widok pełnej miski lub otwieranej szuflady z gryzakami należy szybko biec do klatki i czekać tam na jedzenie. Klatka kennelowa – ograniczenie ruchu po zabiegach Akceptowana przez psa klatka przyda się również w sytuacjach, gdy z różnych powodów musimy ograniczyć ruch naszemu pupilowi. Czworonogi po operacji kręgosłupa, bioder lub ze złamaniami nie powinny biegać po domu czy wskakiwać na kanapę. Jednak pilnowanie ich 24 godziny na dobę nie jest często możliwe. Z pomocą przychodzi więc odpowiednio wprowadzona klatka kennelowa. W skrajnych wypadkach psiak może spędzić w kennelu kilka dni, wyprowadzany jedynie w celu zaspokojenia potrzeb fizjologicznych. Takie ograniczenie ruchu powinno być wprowadzane wyłącznie przy wskazaniu chirurga lub ortopedy. Do czego NIE służy klatka kennelowa Klatka kennelowa nie powinna być nigdy traktowana jako kara dla psa za złe zachowanie! Takie stosowanie klatki może szybko zniechęcić czworonoga do przebywania w zamknięciu. Trzymanie psa w klatce za karę burzy postrzeganie klatki jako bezpiecznego azylu. Klatka nie służy również do zapoznawania ze sobą zwierząt. Sytuacja, w której jeden z psów nie ma możliwości odwrotu i skazany jest na interakcję z innym, obcym zwierzakiem, nie ma nic wspólnego z poczuciem bezpieczeństwa. Zamknięty w klatce czworonóg czuje się zagrożony i może zachować się agresywnie, by się bronić. Jak wybrać klatkę dla psa? Klatka kennelowa powinna być nie tylko dostosowana do wielkości psa, ale także do jego wieku i temperamentu. Przy wyborze klatki trzeba brać pod uwagę także jej przeznaczenie. Wielkość klatki Kennel dla psa powinien być na tyle duży, żeby umożliwiał czworonogowi swobodne siadanie, wstawanie i obracanie się. Klatka powinna być także na tyle mała, by uniemożliwić psu skakanie i bieganie. Producenci klatek często podają, dla jakich ras (lub wagi) psów przeznaczony jest dany rozmiar kennela. Najlepiej więc kierować się tymi wskazówkami. Metalowa, materiałowa, czy na zamówienie? Klatkę należy wybierać, mając na uwadze nie tylko jej przeznaczenie, ale także ewentualne niszczycielskie zapędy naszego pupila. Klatka materiałowa Klatki materiałowe są o wiele lżejsze niż metalowe, a bardziej zabudowane ścianki dają psu większe poczucie bezpieczeństwa. Dostępne są w wielu rozmiarach i często mają atrakcyjny wygląd. Solidny, aluminiowy stelaż sprawia, że na klatce można ustawić na przykład pudło z zabawkami psiaka. Jednak materiałowa konstrukcja z siatkowymi elementami szybko polegnie w starciu z psem, który ma destrukcyjne skłonności. Również psiak, który bardzo będzie chciał się wydostać, bez problemu zrobi w niej dziurę. Materiałowa klatka nie ochroni także czworonoga podczas wypadku samochodowego. Dlatego ten typ kennela polecany jest głównie do domu, na zawody lub do hotelu i wyłącznie dla psów, które umieją już bez problemu zostać w zamknięciu. Klatka metalowa Klatki metalowe mają jedną podstawową zaletę – wytrzymałość. Porządna metalowa konstrukcja oprze się zarówno zębom szczeniąt, jak i próbom ucieczki. Należy jednak pamiętać, że istnieją psy tak zdeterminowane, że zniszczą nawet metalowe pręty! Kennel z metalu sprawdzi się zarówno w domu, jak i w samochodzie. Ma jednak kilka wad – jest ciężki, niewygodny w transporcie i brzęczy. Dźwięk wydawany przez metalową klatkę może być nie tylko irytujący dla ludzi. Wrażliwe na dźwięki psy mogą całkowicie odmówić wchodzenia do metalowej klatki, właśnie ze względu na jej pobrzękiwanie. Jeśli chcemy używać metalowej klatki w domu, warto nakryć ją od góry kocem lub prześcieradłem – dzięki temu będzie sprawiała wrażenie przytulnej nory. Metalowa konstrukcja pozwala także na przymocowanie od wewnątrz miski z wodą dla psa. Klatka wykonana na zamówienie Na rynku istnieje kilka firm, które wykonują na zamówienie klatki kennelowe w formie mebli. Takie rozwiązanie może być bardzo kosztowne, a wykonane z drewna klatki mogą zostać łatwo zniszczone przez czworonogi. Jednak jeśli zależy nam, by kennel pasował do wystroju i mamy psiaka, który umie zachować czystość i spokój w zamknięciu, takie rozwiązanie jest warte uwagi. Jak przyzwyczaić psa do klatki kennelowej? Wprowadzanie klatki kennelowej polega na budowaniu u psa dobrych skojarzeń z przebywaniem w klatce. Kennel powinien dla psa oznaczać przede wszystkim miejsce, w którym czuje się bezpiecznie i nikt mu nie przeszkadza. Do przebywania w klatce kennelowej można przyzwyczaić każdego psiaka. Zarówno szczeniak kupiony właśnie z hodowli, jak i 10-letni kundel przygarnięty ze schroniska może zaakceptować i polubić zamknięcie w kennelu. Ważne jest, by nie spieszyć się ze wprowadzaniem klatki – nauka powinna odbywać się stopniowo i bez przymusu. W przypadku dużych problemów z wprowadzaniem klatki można wspomóc się feromonami w sprayu. Po przyniesieniu klatki do domu ustaw ją w miejscu, w którym powinna znajdować się docelowo. Najlepsze będzie do tego zaciszne miejsce pod ścianą, z dala od drzwi wejściowych, przejścia i kaloryfera. Nie wkładaj do środka dotychczasowego posłania psa, pozostaw mu wybór. Jeśli zdecydowałeś się na zakup klatki metalowej, przykryj ją kocem tak, by zasłonięta była góra klatki i przynajmniej dwie ściany. Wyjmij z niej także hałasującą kuwetę i zastąp ją materacem, kocem lub innym wygodnym posłaniem. Przez pierwsze kilka dni w żaden sposób nie zachęcaj psiaka do wchodzenia do klatki! Pozwól mu samodzielnie oswoić się z obecnością nowego mebla. Kiedy zacząć zostawiać psa samego? Po kilku dniach możesz zacząć podrzucać do klatki smakołyki dla psa. Jeśli zauważysz, że psiak coraz pewniej wchodzi do klatki, możesz zostawić mu w niej jakiś większy gryzak. Nie zmuszaj psa, by konsumował przysmak w klatce, jeśli woli zjeść go gdzie indziej! Nagradzaj psa za każde samodzielne wejście do klatki. Jeśli twojemu psu zdarza się spać w otwartej klatce, czas na pierwsze zamykanie drzwiczek. Podaj psiakowi duży gryzak, a kiedy będzie zajęty jedzeniem, przymknij drzwiczki klatki. Otwórz je koniecznie zanim zauważysz, że zwierzak zaczyna się niepokoić. Stopniowo możesz przedłużać czas, przez jaki drzwiczki są zamknięte. Możesz także wprowadzić komendę na wchodzenie do klatki. Jeśli widzisz, że twój czworonóg nie reaguje żadnym zdenerwowaniem na widok zamkniętych drzwiczek klatki i spokojnie leży, możesz zacząć wychodzić (początkowo na krótko, potem na coraz dłużej) do innego pokoju. Postaraj się za każdym razem wrócić, zanim psiak się zaniepokoi twoją nieobecnością. Regularnie powtarzaj ćwiczenia. Możesz także zamknąć psa w klatce z gryzakiem na czas sprzątania mieszkania czy oglądania filmu. Jeśli masz pewność, że pod twoją nieobecność w pokoju psiak zachowuje całkowity spokój i jest zrelaksowany, możesz zacząć wychodzić z domu. Nie zostawiaj od razu psa zamkniętego w klatce bez opieki na kilka godzin, wydłużaj czas stopniowo.
Dzień dobry. Mam dwa koty, które bardzo kocham. Na chwilę obecną mieszkam w domku jednorodzinnym z ogródkiem, koty są wychodzące (chociaż przeważnie „wychodzenie” ogranicza się do spania na dworzu). Za około 3 miesiące mam wyprowadzić się do mieszkania na pierwszym piętrze. Zastanawiam się, czy powinnam brać koty ze sobą. Tak jak wspomniałam, kocham je i są one częścią mojego życia, ale z drugiej strony nie chcę, aby były nieszczęśliwe. Jest również opcja, aby koty zostały w tym domu, ponieważ nadal będą tam mieszkać moi rodzice i dziadkowie, którzy mogą się nimi zająć, a ja bym je jedynie odwiedzała. Wszyscy odradzają mi zabieranie kotów do mieszkania, bo ze stresu poniszczą meble i będą bardzo nieszczęśliwe. Bardzo proszę o wskazówkę, co powinnam zrobić w tej sytuacji – wziąć koty ze sobą do mieszkania, czy zostawić je w ich obecnym środowisku. Z góry dziękuję za odpowiedź. Życzę miłego dnia. Agnieszka Pan Agnieszko, Faktycznie koty mogą przeżyć przeprowadzkę do nowego mieszkania i może im być trudno to zaakceptować, chociaż niekoniecznie związane to będzie z niszczeniem. Koty nie lubią zmian, a wygląda na to, że mają szczęśliwe życie. Mam za mało informacji, żeby jednoznacznie powiedzieć, co będzie dla nich lepsze, ale też myślę, że powinna pani sobie odpowiedzieć na parę pytań przed podjęciem decyzji. Po pierwsze, czy koty mają tylko i wyłącznie więź z panią, czy również z rodzicami i dziadkami. Pewnie zdarzało się pani wyjeżdżać z domu na jakiś czas i wie pani, jak koty reagowały na rozłąkę z panią. Druga ważna kwestia, to czy przypadkiem nie będą musiały przebywać przez dłuższy czas same w nowym domu, np. na czas pani nieobecności. Po trzecie, czy to spanie poza domem ma miejsce często i czy koty to lubią. Po czwarte, czy nowe mieszkanie jest pani w stanie przystosować do potrzeb kotów (drapaki, osiatkowane okna i balkon jeśli jest, możliwość wchodzenia na meble i wysoko położone półki). Po piąte, czy będzie pani miała czas, żeby zapewnić kotom jakieś aktywności w zamian za te, które mają w obecnym domu i za to, co utracą. To wszystko powinna pani rozważyć i zastanowić się, czy lepiej będzie im z panią w nowym mieszkaniu, czy w obecnym domu, gdzie zawsze może pani przyjść i je odwiedzić.
Przez aktualizacja dnia 18:57 Dlaczego psy w mieszkaniu mają… lepiej? Pytanie może nieco kontrowersyjne, ale warto je zadać, by zwrócić uwagę na jedną istotną rzecz. Wielu obecnych i przyszłych właścicieli psów zakłada, iż dom z ogrodem jest idealnym miejscem do życia dla czworonoga – w końcu pies „może się wybiegać, może swobodnie wychodzić na zewnątrz, by załatwiać tam wszystkie swoje potrzeby”. Wydawać by się mogło, że jest to całkiem logiczne i słuszne myślenie. Tymczasem to podstawowy błąd! Pies nie musi się „wybiegać”. Owszem, potrzebuje określonej dawki ruchu – dostosowanej do potrzeb rasy i indywidualnych możliwości – ale przede wszystkim liczy się jakość owej aktywności. Samodzielne bieganie po ogrodzie nie zaspokaja potrzeb psa, poza tymi stricte fizjologicznymi. Pies jest zwierzęciem społecznym, a co za tym idzie, musi mieć kontakt z człowiekiem, potrzebuje jego obecności i wspólnego spędzania czasu na kreatywnych zabawach, ćwiczeniach i innych zorganizowanych aktywnościach. Pies traktuje ogród jak kolejne pomieszczenie w domu – zna go bardzo dobrze, każdy jego centymetr, każdy zapach. Aby mógł zaspokoić naturalną potrzebę węszenia i eksploracji otoczenia, musi wyjść poza ogrodzenie! I tu zaczynają się przysłowiowe schody, bowiem wiele psów żyjących w domach z ogrodami spędza długie samotne godziny w obrębie posesji. Często kończy się to ogromną frustracją psa i zachowaniami takimi, jak kopanie dołów, które pozwalają psu choć trochę spożytkować energię. Shutterstock Z kolei pies mieszkający w bloku – siłą rzeczy – jest wyprowadzany przez właściciela kilka razy dziennie. Ma szansę spędzić z nim czas, eksplorować, spotkać przedstawicieli swojego gatunku, a także innych ludzi, co jest niezmiernie istotnym elementem socjalizacji. Pies żyjący w bloku nie zostanie też wygoniony do ogrodu, jeśli przeszkadza właścicielowi w spokojnym oglądaniu telewizji czy w przygotowywaniu obiadu. To właśnie te fakty sprawiają, iż psy żyjące w blokach, chodzące ze swoimi opiekunami na długie spacery i spotykające inne psy, są niejednokrotnie szczęśliwsze niż czworonogi mające do dyspozycji ogromne wille z bajecznymi ogrodami rozciągającymi się na wielu hektarach. Bernardyn w kawalerce? Mieszkanie w bloku nakłada na jego właścicieli pewne ograniczenia. Powierzchnia standardowych mieszkań nie przekracza często 50-60 mkw., co powoduje, że funkcjonowanie pod jednym dachem z czworonogiem pokaźnych rozmiarów, jak np. bernardyn, dog czy bloodhound, jest utrudnione. Co więcej, mieszkanie w otoczeniu wielu sąsiadów może generować pewne napięcia i konflikty, jeśli pies wyraźnie zaznacza swoją obecność. Dlatego mieszkając w bloku i planując nabycie psa, musisz zwrócić uwagę nie tylko na jego rozmiar, ale także np. na hałaśliwość właściwą dla danej rasy. Pies do bloku – cichy, mały i spokojny? To, czego zdecydowanie trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze psa do bloku to ilość i jakość dźwięków wydawanych przez poszczególne rasy. Jednymi z najbardziej rozszczekanych psiaków są beagle. Choć rozmiar mają niewielki, częstym i głośnym „jodłowaniem” nie dają o sobie zapomnieć. Szczekają nie tylko wtedy, gdy się nudzą czy są sfrustrowane, ale np. w ramach rozrywki i dla towarzystwa. Równie hałaśliwe mogą okazać się także takie rasy jak flat, cocker spaniel angielski, jack russel terrier czy chihuahua, które nie należą do olbrzymów, zatem ich wybór jako psów do bloku mógłby się wydawać właściwy. Małe psy do mieszkania w bloku – najczęściej wybierane rasy Shutterstock Choć mały piesek do bloku wydaje się dobrym rozwiązaniem, jak zostało wyżej wskazane, nie w przypadku każdej małej rasy jest to układ, który ma szansę zdać egzamin. Oczywiście owa potencjalna hałaśliwość, bo to głównie o nią chodzi, nie musi wykluczać małych ras jako psów „blokowych” – jest jednak kilka warunków. Pies od szczeniaka powinien być właściwie socjalizowany, musisz poświęcać mu czas, ćwiczyć podstawy posłuszeństwa i na co dzień zapewniać rozrywkę, która wyeliminuje nudę i frustrację. Wszystko to sprawi, że pies wyrośnie na spokojnego, zrównoważonego czworonoga. Istnieją liczne małe psy do mieszkania w bloku, które dość dobrze radzą sobie na niewielkich przestrzeniach. Oto kilka przykładów. Buldog francuski ©Shuttertstock Buldog francuski, potocznie zwany buldożkiem czy też bulwą, to obecnie bardzo częsty wybór, jeśli chodzi o rasy psów do mieszkania. Uwielbia się bawić i popisywać sztuczkami, ale nie potrzebuje dużo ruchu, w związku z tym polecany jest rodzinom z dziećmi i osobom starszym, prowadzącym spokojny tryb życia. Na pewno nie jest zaś polecany sportowcom, bowiem jest typem kanapowca i psa do towarzystwa. Jego pielęgnacja jest łatwa. Wykazuje bardzo przyjazny stosunek do innych psów i zwierząt w ogóle. Hałaśliwość buldoga francuskiego jest określana jako umiarkowana. Można by rzec, że to idealny pies do bloku. A skoro jesteśmy przy buldogach, to warto dodać, że również buldog angielski – mimo iż znacznie większy - świetnie poradzi sobie w bloku, ale najlepiej by mieszkanie było usytuowane na parterze lub pierwszym piętrze, bo częste schodzenie po schodach jest dla tej rasy kłopotliwe. Za to jest to jedna z najcichszych ras. Maltańczyk ©Shuttertsock Kolejny mały pies do mieszkania w bloku to maltańczyk. O wiele bardziej aktywny od poprzednika, ale nadal idealny dla rodzin z dziećmi i osób starszych, cechujących się raczej średnią aktywnością. Jest psiakiem bardzo towarzyskim, zrównoważonym i spokojnym – o ile od pierwszych tygodni życia jest właściwie socjalizowany i szkolony. „Haczyk” polega na tym, że maltańczyki to czworonogi hałaśliwe. Lepiej więc nie zostawiać pupila samego w domu na długie godziny – sąsiedzi mogą nie być zachwyceni. Mops ©Shutterstock Mops to świetny piesek do bloku, ale pod warunkiem – jak wyżej – że nie będzie skazany na długie godziny samotności, bowiem może wówczas uporczywą wokalizacją okazywać swoją frustrację. To typowy pies do towarzystwa, który źle znosi samotność – musi mieć swojego opiekuna zawsze blisko siebie. Nie jest szczególnie aktywny, uwielbia pieszczoty, a jego pielęgnacja jest bardzo łatwa. Yorkshire terrier ©Shutterstock Miniaturowe rasy psów do bloku mogą wydawać się idealne i z całą pewnością popularny york będzie dobrze czuł się na niewielkiej powierzchni, ale tylko pod warunkiem, że będzie miał zapewnioną sporą dawkę aktywności. Rasa ta jest żywiołowa, energiczna i hałaśliwa. Z racji pierwotnego przeznaczenia (wykorzystywany był do tępienia szkodników) ma dość silny instynkt myśliwski. Yorkie to idealny piesek do bloku dla osób, które mogą poświęcić mu sporo czasu i nie pozostawią samotnie na wiele godzin. Jamnik ©Shutterstock Z racji swoich rozmiarów jamnik może sprawdzić się jako mały piesek do mieszkania. Wielu przyszłych opiekunów jamnika zapomina jednak o tym, że jest to pies myśliwski, wykazujący się silnym instynktem pogoni, potrzebujący bardzo aktywnego przewodnika. Ten hałaśliwy, ruchliwy maluch jest łakomczuchem i ma spore tendencje do tycia. Musi mieć zapewnioną codzienną dawkę ruchu. Jako że lubi kopać, właściciel powinien mu to umożliwić, np. podczas wypraw do lasu i na łąki, bo w przeciwnym wypadku… może mieć dziurę w dywanie! Psy do bloku – wystarczy trochę uwagi! Niewielkie rasy stosunkowo dobrze radzą sobie nawet w niedużym mieszkaniu. Niemniej pamiętaj o tym, że każdy pies potrzebuje odpowiednich aktywności, aby się nie nudzić i móc realizować swoje naturalne potrzeby. Jeżeli mu tego nie umożliwisz, być może przyjdzie Ci zmierzyć się z problemami natury behawioralnej, które będą wymagały specjalistycznej terapii. Codzienne spacery, zabawy, szkolenie, uwaga i zaangażowanie właściciela – tylko tyle i aż tyle wystarczy, by uchronić się przed niepożądanymi zachowaniami pupila i sprawić, że będzie szczęśliwy tak naprawdę niezależnie od tego, gdzie mieszka!
jak przyzwyczaić psa do mieszkania w bloku