❄️ Agnieszka Woźniak Starak O Wypadku

Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Informację o śmierci producenta filmowego potwierdził wiceszef MSWiA, Jarosław Zieliński w komunikacie prasowym. 39-letni przedsiębiorca i jeden z Fot. East News. Agnieszka Woźniak-Starak podpisała niedawno kontrakt reklamowy z producentem kosmetyków do makijażu Semilac. Tym samym dołącza do Margaret, która jest ambasadorką marki już od roku. Jak myślicie, stworzą ciekawym duet? Był dla niej ogromnym wsparciem, zginął w tragicznym wypadku Po tragicznym wydarzeniach z nocy z 17 na 18 sierpnia ubiegłego roku Agnieszka Woźniak-Starak usunęła się w cień. W wyniku wypadku na jeziorze Kisajno zginął jej mąż, Piotr Woźniak-Starak. Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Woźniak-Starak Następnie opowiedziała po raz pierwszy o okolicznościach, w których dowiedziała się o śmiertelnym wypadku męża. 17 sierpnia wieczorem Przed ślubem Piotr i Agnieszka Woźniak-Starak podpisali intercyzę. Dokument określał zasady podziału majątku na wypadek rozwodu. Mimo braku wytycznych na ewentualność śmierci męża Agnieszka Woźniak-Starak zachowała prawo do dziedziczenia jego majątku. W 2020 roku zgodziła się publicznie opowiedzieć o pierwszych tygodniach po Teraz Woźniak-Starak opowiedziała nieco o tamtej sytuacji, a także postanowiła przestrzec fanów, którzy rozważają zakup auta elektrycznego. Zobacz także: Danuta Martyniuk przeszła spektakularną metamorfozę. Odchudzona żona Zenka zachwyciła na imprezie [FOTO] Agnieszka Woźniak-Starak ostrzega fanów. "Powoli tracę nadzieję" Agnieszka Woźniak-Starak docenia męża i łączące ich uczucie. Wie też, że musi stale o nie dbać. „Nie wierzę, że coś jest nam dane raz na zawsze i wiecznie będzie dobrze. Stworzenie dobrego związku wymaga wysiłku: trzeba o sobie pamiętać, dbać o siebie, wspierać się, umieć wybaczać, mieć wobec siebie tolerancję. Piotr Woźniak Starak 27 latka z Łodzi. Miliarder pływał nocą po jeziorze Kisajno w towarzystwie dziewczyny Ewy – instruktorki żeglarstwa. W pewnym momencie para wykonując manewry miała wypaść z łódki. Kobieta bezpiecznie dotarła do brzegu. Ponadto miała twierdzić, że nie wie, co stało się z miliarderem.”. Teraz na jaw Agnieszka Woźniak-Starak zaintrygowała kolorową prasę. Paparazzi 'przyłapali' ją na wieczornym spacerze w męskim towarzystwie. Agnieszka Woźniak-Starak chodzi do kościoła i otwarcie mówi o swojej wierze, jednak zachowuje pewne sprawy wyłącznie dla siebie. Dziennikarka wyznała w wywiadzie, że ma do tego prawo. Zdradziła, że przyjęła wszystkie sakramenty, nie zapomniała jednak, że ma na koncie również rozwód, który Kościół katolicki nie pochwala. Zobacz także: Agnieszka Woźniak- Starak zdradziła swoje plany na przyszłość Agnieszka Woźniak- Starak może wrócić do mediów Prezenterka rzadko pokazuje się publicznie. Spędza czas w towarzystwie znajomych i najbliższych i od czasu do czasu na Instagramie wypowiada się na temat najważniejszych i nurtujących ją sytuacji oraz Agnieszka Woźniak-Starak de domo Szulim, primo voto Badziak (ur. 15 kwietnia 1978 w Warszawie) – polska dziennikarka, prezenterka radiowa i telewizyjna, osobowość medialna. Agnieszka Woźniak-Starak. Agnieszka Woźniak-Starak (2022) Imię i nazwisko urodzenia. Agnieszka Szulim. dXLJfSO. Ponad miesiąc po tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno, Agnieszka Woźniak-Starak opowiada o nocy kiedy zginął jej mąż. Przypomnijmy, że w sierpniu producent filmowy Piotr Woźniak-Starak wypadł z łodzi i utopił się w jeziorze Kisajno na Mazurach. Został pochowany na specjalnie przygotowanym miejscu w majątku rodzinnym w Fuledzie. Miał 39 lat. Sprawę śmierci producenta filmowego opisywały media w całym kraju. Na celowników gazet i serwisów informacyjnym znalazła się także jego żona, dziennikarka, Agnieszka Woźniak-Starak. Przedwczoraj „Super Express” podał, że Woźniak-Starak została wezwana do prokuratury na przesłuchanie, by opowiedzieć o ostatnich godzinach, które spędziła z mężem. CZYTAJ WIĘCEJ "Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę" Doniesienia "SE" dziennikarka zdementowała w mediach społecznościowych, opowiadając jednocześnie o nocy kiedy zginął jej mąż. „Ironią losu moje życie zamieniło się ostatnio w film, w którym nikt z Was nie chciałby grać. Celowo używam słowa »grać«, bo tragedia moja i mojej rodziny stała się sprawą publiczną, w której wszyscy musimy się teraz odnaleźć i żyć dalej. To nie jest normalna sytuacja, przeżywanie żałoby na oczach tylu ludzi. I na pewno nie pomaga. Ale to, co zawsze można zrobić dla kogoś w obliczu takich chwil, to dać mu trochę spokoju i wsparcia, które na szczęście mam od swoich bliskich. I od Was też, za co bardzo dziękuję” – pisze Woźniak-Starak. instagram „Wiem dobrze, jak działają media. Razem z Piotrkiem byliśmy częścia tego świata, więc nie kłócę się z tym, że nadal jesteśmy w nim obecni. Nie godzę się jedynie na pisanie nieprawdy. Wydaje mi się, że mam do tego prawo, bo to przecież jest moje życie. Ja jestem i czuję. Od kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą, ale po co pisać prawdę, jeśli można dać pole kolejnym insynuacjom, a co za tym idzie kolejny artykułom. Nieważne, że ktoś cierpi” – podkreśla dziennikarka, która w dalszej części wpisu relacjonuje jak wyglądał ostatni dzień życia jej męża. „Jaka jest prawda? 17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął” – czytamy. „Nigdy nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkimi, którzy przyjechali nas wesprzeć w najgorszych dniach naszego życia. Tyle. Na koniec mam prośbę do mediów, żeby z szacunku do naszej rodziny dały nam odetchnąć od wszelkich nieprawdziwych informacji. Film się już dawno skończył, światła na sali zgasły. Pora iść do domu” – kończy wpis Woźniak-Starak. Czytaj też:Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. Rozwiązano kolejną zagadkęCzytaj też:Tajemnica ostatniego wieczoru Staraka. Przesłuchanie w prokuraturze Źródło: Instagram/Agnieszka Woźniak-Starak Piotr Molecki/East News Agnieszka Woźniak-Starak uczciła pamięć o tragicznie zmarłym mężu. Dodała wzruszające zdjęcie, które zostało zrobione kilka tygodni przed jego śmiercią i oddała mu hołd w niezwykły sposób. Piotr Woźniak-Starak kończyłby dzisiaj 42 lata. Piotr Woźniak-Starak zmarł w sierpniu 2019 roku w wyniku tragicznego wypadku. Tego dnia wypadł z motorówki na jeziorze Kisajno i utonął. Agnieszka Woźniak-Starak bardzo mocno przeżyła śmierć męża i wycofała się z życia publicznego. Do pracy wróciła dopiero rok później, gdy to przyjęła posadę prowadzącej "Dzień dobry TVN". Dziennikarka bardzo często wspomina zmarłego męża. Dzisiaj wstawiła na swoim Instastories wzruszające zdjęcie, które przypomina o rocznicy urodzin jej męża, które wypadały 10 licpa. Agnieszka Woźniak-Starak uczciła 42. rocznicę urodzin zmarłego męża Piotra Woźniaka-Staraka Agnieszka Woźniak-Starak wstawiła czarno-białe zdjęcie zmarłego męża Piotra Woźniaka-Staraka, który trzyma w objęciach małego szczeniaka. Vlad to pies, którego dziennikarka kupiła dla swojego męża na jego 39. urodziny. Jednakże po jego tragicznej śmierci Vlad trafił pod opiekę jej znajomych. Agnieszka zdecydowała, że nie da rady zająć się sama sześcioma psami. Zdjęcie chwyta za serce - to był ostatni prezent urodzinowy dla męża, który zaledwie kilka tygodni później zginął w tragicznym wypadku. Gwiazda dodała do niego również opis: Piotr Woźniak-Starak i Vlad <3 Instagram@aga_wozniak_starak Zobacz także: Agnieszka Woźniak-Starak we wzruszający sposób uczciła pamięć męża w dniu jego urodzin Chwilę potem na relacji Agnieszki widzimy krótki filmik, na którym płynie motorówką po jeziorze. W ten sposób oddała hołd swojemu tragiczne zmarłemu mężowi. Instagram@aga_wozniak_starak Was także poruszyły te kadry, którymi Agnieszka uczciła 42. rocznicę urodzin męża? Agnieszka Woźniak-Starak na mszy żałobnej w intencji swojego męża Dzisiaj o godz. 19 rozpoczęła się msza żałobna za Piotra Woźniaka-Staraka. Jako jedna z pierwszych osób przybyła na nią Agnieszka Woźniak-Starak. Msza żałobna za Piotra Woźniaka-Staraka odbywa się w Konstancinie-Jeziornej. Wśród żałobników jest rodzina i przyjaciele zmarłego oraz znajomi, którzy już od kilku dni żegnają go również w social mediach. Wśród bliskich Piotra Woźniaka-Staraka jest oczywiście jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak , która jako jedna z pierwszych osób pojawiła się na mszy. Od zaginięcia męża, a potem od pojawienia się informacji o jego śmierci, dziennikarka nie pojawiała się w mediach i nie publikowała żadnych wpisów. Dopiero dzisiaj ukazał się nekrolog, który napisała. Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze. Żegnaj Kochanie i daj mi proszę siłę, żebym mogła to przetrwać. Tylko Twoja - czytamy w nekrologu. Dziennikarka ma za sobą dni pełne niepokoju i żałoby. Piotr Woźniak-Starak zaginął 18 sierpnia na jeziorze Kisajno na Mazurach. Wtedy jeszcze nie było pewne, co się z nim stało. Niestety 22 sierpnia ogłoszono, że znaleziono jego ciało. Przypominamy, że 27 sierpnia para świętowałaby 3. rocznicę ślubu. Dzisiaj Agnieszka Woźniak-Starak żegna tragicznie zmarłego męża. Rodzina poprosiła, aby zamiast kwiatów, załobnicy przekazali ofiarę na dzieci z Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego "Edukidsmed" - Akademia Samodzielności w Sierpcu lub Fundację Pegasus , ratujące porzucone, skrzywdzone zwierzęta. Poproszono również o nieskładanie kondolencji. Źródło zdjęć: EastNews/ONS Agnieszka Woźniak-Starak napisała wzruszający nekrolog po śmierci męża Dziś odbędzie się pogrzeb przedwcześnie zmarłego producenta filmowego i potentata przemysłu farmaceutycznego, Piotra Woźniaka-Staraka. Jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak we wzruszający sposób pożegnała miłość swojego życia. Kilka ostatnich dni było niezwykle tragicznych dla dziennikarki Agnieszki Woźniak-Starak. Najpierw dowiedzieliśmy się o wypadku jej męża na jeziorze Kisajno, następnie potwierdziło się najgorsze - Piotr Woźniak Starak nie żyje. Nic dziwnego, że prezenterka zniknęła zupełnie i nie komentowała całego zajścia. Mówi się, że była pod stałą opieką psychologów. Dziś Agnieszka oficjalnie pożegnała męża wzruszającym wpisem. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) Lip 30, 2019 o 11:55 PDT Małżeństwo Szulim i Woźniak - Staraka Gdyby Piotr żył, 27 sierpnia małżeństwo obchodziłoby 3. rocznicę ślubu . "Super Express" podał, że z tej okazji Agnieszka miała dostać od niego apartament w centrum Nowego Jorku o wartości ok. 16 milionów złotych. Para poznała się na jednej z branżowych imprez, mówi się, że między tym dwojgiem od razu zaiskrzyło. Oficjalnie zaczęli spotykać się w 2014 roku. W 2016 roku wzięli sekretny ślub w Wenecji. Jednak ich małżeństwo, choć niefortunnie krótkie, było szczęśliwe i pełne miłości. Agnieszka Woźniak-Starak żegna zmarłego męża Na łamach Gazety wyborczej opublikowano nekrolog, w którym po raz pierwszy od śmierci Piotra, zrozpaczona żona zabrała głos. To co napisała wzrusza i chwyta za serce. Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze. Żegnaj Kochanie i daj mi proszę siłę, żebym mogła to przetrwać. Tylko Twoja Dziś odbędzie się pogrzeb zmarłego Piotra Woźniaka - Staraka . Msza żałobna rozpocznie się o godzinie 19 w kościele w Konstancinie-Jeziornej. Następnie urna z prochami spocznie na Mazurach, w posiadłości rodziny Staraków. Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka Producent filmowy poniósł śmierć 18... Piotr Molecki/East News Agnieszka Woźniak-Starak we wzruszający sposób uczciła pamięć męża w dniu jego urodzin Agnieszka Woźniak-Starak tuż przed godziną 23 dodała na Instagram post upamiętniający Piotra w dniu, kiedy kończyłby 41. lat. Od wypadku na jeziorze minęły już prawie dwa lata. Piotr Woźniak - Starak zmarł niemal dwa lata temu, 18 sierpnia podczas pobytu w rodzinnej posiadłości na Mazurach. Jego życie przerwał nieszczęśliwy wypadek na łodzi motorowej na jeziorze Kisajnno. Mąż Agnieszki Woźniak - Starak obchodziłby 41. urodziny. Na cmentarzu przy Starych Powązkach jego rodzina postawiła mauzoleum, które rozświetlają liczne lampiony i znicze. W dniu urodzin prezenterka "Dzień Dobry TVN" wspomniała męża i wyraziła tęsknotę za nim w zwięzły, ale wymowny sposób. Zobacz także: Poruszające wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak na wizji: "Nie dam się przekonać, że jest inaczej" Agnieszka Woźniak-Starak uczciła pamięć o Piotrze Agnieszka Woźniak-Starak 10 lipca, czyli w dniu urodzin Piotra dodała na swój profil na Instagramie zdjęcie, na którym widzimy jej męża. Czarno-biała fotografia ukazuje go oczami Agnieszki. Od czasu tragicznego wypadku, gwiazd TVN rzadko mówi publicznie o mężu. Temat z pewnością wciąż jest dla niej trudny. W 2019 roku, po tym, kiedy odnaleziono ciało Piotra Woźniaka-Staraka, zniknęła z social mediów i zawiesiła swoją karierę. Po kilku miesiącach stopniowo zaczęła wracać na Instagram, najpierw wspominając film jej męża, "Ukryta Gra" i dziękując za wsparcie w trudnym dla niej okresie, później powoli pokazując urywki ze swojej codzienności. Dodanie dzisiejszej relacji było z pewnością dla niej bardzo emocjonalne. Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr byli parą, która wzbudzała ogromne zainteresowanie mediów. On był producentem filmowym, który był odpowiedzialny za hit "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", ona jest prezenterką i gwiazdą TVN. Zaręczyli się podczas balu stacji, a niedługo później wzięli ślub w Wenecji.... Instagram Agnieszka Woźniak-Starak uczciła rocznicę śmierci męża we wzruszający sposób Mija rok od tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Jego żona i bliscy upamiętnili go w piękny sposób. Agnieszka Woźniak-Starak uczciła rocznicę tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka w miejscu, gdzie zginął mąż. Właśnie mija rok od tej tragedii. Producent filmowy zmarł 18 sierpnia 2019 roku w wypadku na jeziorze Kisajno. Tragedia wstrząsnęła całą Polską, a jego żona po tym wydarzeniu na długi czas zniknęła z mediów , aby w spokoju przeżyć żałobę. W pierwszą rocznice śmierci jego Agnieszka Woźniak Starak wraz z rodziną i bliskimi uczcili jego pamięć w piękny sposób. Wspólnie wypłynęli na jezioro, gdzie zginął PiotrcWoźniak-Starak, aby oddać my hołd. Agnieszka Woźniak-Starak wypłynęła na jezioro w rocznicę śmierci męża Jak informuje "Fakt" - Agnieszka Woźniak-Starak w rocznice śmierci męża postanowiła wyjechać na Mazury. Wraz z Anną Woźniak-Starak oraz Jerzym Starakiem oraz innymi bliskimi wypłynęła na jezioro Kisajno, aby wrzucić do wody wieniec wraz ze zniczem. W ten wzruszający sposób wspólnie upamiętnili zmarłego Piotra. Wyświetl ten post na Instagramie. Zabrałam męża na randkę do mojego ulubionego baru ☺️ @belleepoquewarsaw #magichour 🔮 Post udostępniony przez Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) Lip 30, 2019 o 11:55 PDT Dla bliskich Piotra Woźniaka-Staraka jezioro Kisjano zawsze będzie szczególnym miejscem. W zeszłym roku o tej porze trwały poszukiwania producenta filmowego, który wpadł z motorówki podczas nocnego rejsu na jeziorze. Pogrzeb Piotra Wożniaka-Starak odbył się w posiadłośćc Staraków w Fuledzie na Mazurach.... Kilka miesięcy temu Agnieszka Woźniak-Starak miała wypadek samochodowy. Prezenterce nic się nie stało, jednak kolizja była na tyle poważna, że jej auto trafiło do warsztatu i... stoi w nim do dziś. Okazuje się, że w naszym kraju brakuje części do elektrycznych samochodów. Na swoim Instagramie prezenterka Dzień Dobry TVN przy okazji opowiedzenia o wypadku odradziła fanom kupno takiego pojazdu. Agnieszka Woźniak-Starak szczerze o spisaniu testamentu: „Mam to w planach, ale…” Na swoim instagramowym profilu Agnieszka Woźniak-Starak opowiedziała o wydarzeniu sprzed kilku miesięcy. W grudniu ubiegłego roku w dziennikarkę wjechało inne auto. „14 grudnia pewna, zresztą bardzo miła, pani wyjechała z ulicy podporządkowanej i wjechała prosto we mnie – rozbijając mi tak mniej więcej połowę samochodu. Samochód trafił do serwisu i stoi tam do dzisiaj. Stoi, bo nie ma części, a ja powoli tracę nadzieję, że kiedykolwiek odzyskam mój samochód w całości”, pisała prezenterka Dzień Dobry TVN. Na szczęście poza uszkodzonym pojazdem podczas kolizji nikt nie ucierpiał. Czytaj też: Dorota Wellman szczerze o współpracy z Marcinem Prokopem: „Po nim można się spodziewać wszystkiego” Fot. Marcin Kempski/I LIKE Photo Agnieszka Woźniak-Starak w sesji dla magazynu VIVA!, 2018 rok Agnieszka Woźniak-Starak odradza fanom kupno elektrycznego samochodu Wracając do wypadku, w którym uczestniczyła, dziennikarka postanowiła przestrzec swoich fanów przed kupnem samochodu elektrycznego w naszym kraju. Podkreśliła, że taki zakup byłby dobry np. w Kalifornii, w której nie brakuje serwisów i części do takich aut. „Słuchajcie, to będzie taki krótki poradnik motoryzacyjny dla wszystkich, którzy myślą o zakupie samochodu elektrycznego. Nie sądziłam, że to zrobię, ale po pierwsze, chyba tracę cierpliwość, a po drugie, może ktoś uniknie mojego błędu”, napisała na swoim Instagramie Agnieszka Woźniak-Starak. Prezenterka Dzień Dobry TVN wyznała, że jej pojazd stoi w warsztacie już kilka miesięcy i nie zanosi się na to, żeby wkrótce go naprawiono. Cały czas następują opóźnienia w dostawie potrzebnych części. Agnieszka Woźniak-Starak przyznała, że znajomi ostrzegali ją przed kupnem elektrycznego samochodu, ale wtedy ich nie posłuchała. „Koledzy mówili: Aga nie rób tego. W Polsce nie ma sieci serwisowej, jak coś się stanie, będziesz miała problemy. Ale ja myślałam: ale co może się stać i kupiłam. A potem się stało...”, napisała na Instagramie. Zobacz także: Na chwilę przed Eurowizją Krystian Ochman musi zmienić zarys występu. Wszystko przez scenę @ Agnieszka Woźniak-Starak miała groźny wypadek: wjechała prosto we mnie, rozbijając mi połowę samochodu 9 maja, 15:20 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Agnieszka Woźniak-Starak kilka miesięcy temu miała wypadek. Kolizja była na tyle poważna, że jej nowiutkie auto elektryczne, warte ogromne pieniądze, ciągle stoi w warsztacie. Prezenterka "Dzień Dobry TVN" załamuje ręce. O wszystkim opowiedziała na Instagramie. Foto: MW Media Agnieszka Woźniak-Starak Agnieszka Woźniak-Starak przeżyła chwile grozy na drodze. W grudniu ubiegłego roku samochód prezenterki został poważnie uszkodzony w wypadku Dziennikarka "Dzień Dobry TVN" na szczęście wyszła z kolizji bez szwanku, jednak jej auto elektryczne od wielu miesięcy zalega w warsztacie Gwiazda TVN przyznała, że powoli traci cierpliwość i w związku z tym, zdecydowanie odradza fanom zakup elektrycznego samochodu w Polsce Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Agnieszka Woźniak-Starak jest wielką fanką motoryzacji. W ubiegłym roku sprawiła sobie wymarzone samochód elektryczny. Postawiła na popularną Teslę model 3 w wersji Performance Dual Motor, której wartość to ok. 300 tys. złotych. Radość z jazdy nowym cackiem nie trwała jednak długo, bowiem w grudniu fotoreporterzy dostrzegli, że auto jest zarysowane i ma wgnieciony bok. Uszkodzeniu uległy wówczas przednie oraz tyle drzwi, a także felgi, listwa progowa i część zderzaka. Prezenterka "Dzień dobry TVN" oddała samochód do licencjonowanego warsztatu, jednak ciągłe opóźnienia związane z dostawą właściwych części, powoli wyprowadzają ją z równowagi. Tym samym, gwiazda TVN postanowiła przestrzec swoich fanów przed zakupem elektrycznych samochodów: – zaczęła swoje nagranie na InstaStories Agnieszka Woźniak-Starak. Zobacz też: Agnieszka Woźniak-Starak zaczyna dzień o 4 rano. Wszystko przez swoje rytuały Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: Agnieszka Woźniak-Starak pierwszy raz o wypadku Agnieszka Woźniak-Starak początkowo wyliczała zalety posiadania elektrycznego auta, które były dla niej decydujące przed decyzją o zakupie. Dziennikarka nie ukrywała, że nosiła się z zamiarem kupna "elektryka" od bardzo dawna. – zachwalała. Agnieszka Woźniak-Starak na Instagramie Jak wyjaśniła dalej gwiazda TVN, nie wszystko jest jednak tak idealne, jak wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, o czym przestrzegali ją znajomi: – kontynuowała. Jak się okazało, na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia prezenterka miała poważny wypadek: – załamywała ręce na Instagramie Agnieszka Woźniak-Starak, która szczerze odradzała swoim fanom kupowanie elektrycznego auta w Polsce. Jak dodała, byłby to dobry pomysł, ale w Kalifornii, gdzie nie brakuje serwisów i części do tego typu pojazdów. Foto: MW Media Agnieszka Woźniak-Starak Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Data utworzenia: 9 maja 2022 15:20 To również Cię zainteresuje Półtora miesiąca po śmierci Piotra Woźniaka-Staraka jego żona wydała oświadczenie, w którym pierwszy raz publicznie opisała wydarzenia z pamiętnej nocy z 17 na 18 sierpnia. Dziennikarka postanowiła też odnieść się do informacji podawanych ostatnio w mediach - Agnieszka Woźniak-Starak zaprzeczyła, jakoby miała być ponownie przesłuchiwana przez prokuraturę. Oświadczenie Agnieszki Woźniak-Starak:Ironią losu moje życie zamieniło się ostatnio w film, w którym nikt z Was nie chciałby grać. Celowo używam słowa “grać”, bo tragedia moja i mojej rodziny stała się sprawą publiczną, w której wszyscy musimy się teraz odnaleźć i żyć dalej. To nie jest normalna sytuacja, przeżywanie żałoby na oczach tylu ludzi. I na pewno nie pomaga. Ale to, co zawsze można zrobić dla kogoś w obliczu takich chwil, to dać mu trochę spokoju i wsparcia, które na szczęście mam od swoich bliskich. I od Was też, za co bardzo dobrze, jak działają media. Razem z Piotrkiem byliśmy częścia tego świata, więc nie kłócę się z tym, że nadal jesteśmy w nim obecni. Nie godzę się jedynie na pisanie nieprawdy. Wydaje mi się, że mam do tego prawo, bo to przecież jest moje życie. Ja jestem i kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą, ale po co pisać prawdę, jeśli można dać pole kolejnym insynuacjom, a co za tym idzie kolejny artykułom. Nieważne, że ktoś cierpi. Jaka jest prawda?17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął. Od teraz urodziny mojego Taty już zawsze będą rocznicą śmierci mojego Męża, będę się z tym mierzyć co nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkimi, którzy przyjechali nas wesprzeć w najgorszych dniach naszego życia. Tyle. Na koniec mam prośbę do mediów, żeby z szacunku do naszej rodziny dały nam odetchnąć od wszelkich nieprawdziwych informacji. Film się już dawno skończył, światła na sali zgasły. Pora iść do domu."Oświadczenie skomentował już Robert Biedroń, który wyraził „ogromy szacunek” i życzył „dużo siły”. Pod koniec września Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wydała komunikat ws. rezultatów sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka. Wynika z niego, że znany producent filmowy zmarł wskutek „ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej będącej następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego”. W momencie wypadku na mazurskim jeziorze Kisajno 39-latek miał w organizmie od 1,7 (krewo) do 2,4 promila (mocz) alkoholu etylowego.

agnieszka woźniak starak o wypadku